Rozbijasz jajko na domowy wytrawny tart… i niespodzianka: mała czerwona plamka w żółtku. Zaskoczenie, obrzydzenie, a może pytanie? Rozumiemy! To dość powszechne zjawisko intryguje, a nawet niepokoi. Czy to oznaka złej jakości? Czy nadal możemy to jeść? Uchylamy rąbka tajemnicy tej kuchennej zagadki, która przydarzyła się każdemu z nas przynajmniej raz.
Czym właściwie jest jajko z czerwoną plamką?

Nie, to nie jest oznaka zapłodnienia ani „nieświeżego” jaja , jak to się czasem słyszy. W rzeczywistości ta mała czerwona plamka to nic innego jak maleńkie naczynie krwionośne. Podczas formowania się jaja w ciele kury naczynie czasami lekko pęka, pozostawiając ślad na żółtku. Nie jest to ani niezwykłe , ani nienormalne, a co najważniejsze, nie jest to w ogóle niebezpieczne.
Czy powinniśmy to wyrzucić?

Dobra wiadomość: absolutnie nie! Obecność tej plamki nie ma wpływu na zdatność jajka do spożycia. Jest ono całkowicie bezpieczne do spożycia, oczywiście pod warunkiem, że było prawidłowo przechowywane i nie wydziela żadnych podejrzanych zapachów. Krótko mówiąc, ta mała czerwona kropka to jedynie szczegół estetyczny, który może wydawać się zaskakujący, ale nie zmienia niczego w kwestii bezpieczeństwa żywności.
A gdzie w tym wszystkim świeżość?
Jeśli zastanawiasz się, czy ta plama to oznaka starzenia, odpowiedź brzmi: nie. Nie świadczy o świeżości. Aby sprawdzić, czy jajko jest nadal dobre, możesz użyć testu ze szklanką wody (jeśli plama utrzymuje się na dnie, jest świeże; jeśli unosi się na powierzchni, nie jedz go) lub po prostu sprawdzić datę minimalnej trwałości na opakowaniu. Proste, prawda?
Ciąg dalszy na następnej stronie: