Wspólny czas staje się obowiązkiem

Kiedy wspólne chwile, niegdyś wyczekiwane z niecierpliwością, stają się odkładanymi na później zadaniami, to znak, którego nie należy ignorować. To nie dramatyczne ostrzeżenie, a raczej sygnał, że rutyna bierze górę. Ale jeśli nie lubimy już rozmawiać, śmiać się ani dzielić swoimi aktywnościami, nasza więź może powoli zanikać. Para to także zespół. A zespół potrzebuje regularnego, wartościowego czasu , aby odbudować, wzmocnić i podtrzymać więź.
Te znaki nie są potępieniem. To delikatne wezwania do czujności, zachęty do rozpalenia na nowo tego, co czyni parę silną: słuchania, szacunku i szczerej więzi. Dostrzegając je wcześnie, możemy działać z życzliwością i wzmacniać fundamenty związku. Bo trwała miłość to nie fajerwerk, ale płomień, który starannie podtrzymujemy dzień po dniu.